UKS Orlik Przemyśl

Rozmowa z Pawłem Kazimirem, koordynatorem UKS Orlik Przemyśl d.s. Certyfikacji


W cyklu rozmowy Orlika, prezentujemy wywiad z Pawłem Kazimir, trenerem, członkiem zarządu i koordynatorem UKS Orlik Przemysl do spraw certyfikacji PZPN

Redakcja: Niedawno zakończyłeś bycie Trenerem rocznika 2006, 4 miejsce to na pewno sukces. Jak Ty oceniasz sezon ligowy?

Paweł Kazimir: Tak, z wielkim bólem serca i łzami w oczach musiałem niestety pożegnać się z chłopakami jako Trener, gdyż obowiązki służbowe nie pozwalają mi z nimi zostać z tego względu, że musiałem przenieść się do Warszawy. Myślę że to był bardzo dobry sezon w naszym wykonaniu jak na beniaminka tej ligi, ale dużo jeszcze pracy przed chłopakami i wierze w to, a wręcz jestem pewny że pod okiem Trenera Krzysztofa są w stanie osiągnąć jeszcze lepsze wyniki i pokusić się o podium na wiosnę.

Na pewno wielu ciekawi dlaczego nie będziesz już trenować w klubie. Wyjaśnijmy może to wszystkim. Jaka jest przyczyna?
PK: Jestem Funkcjonariuszem Straży Granicznej i zostałem przeniesiony do dalszego pełnia służby w Warszawie. Jest to dla mnie pewien awans zawodowy oraz możliwość dalszego rozwoju w formacji, dlatego musiałem zdecydować się na przeprowadzkę do Stolicy. Ale w dalszym ciągu w sposób zdalny będę w Orliku wspierać Trenerów czy zawodników. 

Jest szansa ze niedługo będziesz kontynuował karierę trenerska w Warszawie?

PK: Na chwilę obecną potrzebuję troszkę czasu na osiedlenie się w nowym miejscu zamieszkania jak i pracy, ale nie wykluczam w późniejszym czasie podjęcia w którymś z warszawskich klubów pracy.  Może Legia Warszawa pokusi się o takiego Trenera jak ja (śmiech).

Jednak z tego co wiemy dalej jesteś w zarządzie i będziesz się zajmować certyfikacja?
PK: Tak. Jak mówiłem wcześniej, zostaje w klubie, ale w sposób zdalny i w tak będę starał się pomagać.

To może porozmawiajmy o Certyfikacji PZPN. Zajmujesz się tym już prawie dwa lata. Jak oceniasz ten program?
PK:Program jest dosyć wymagający i wiele pracy na początku trzeba było w niego włożyć, aby dopilnować wszelkich formalności, które narzucił nam PZPN. Wiem już też, że dzięki certyfikacji staliśmy się już dużo lepszą szkółką i na pewno jest to dla nas na plus. Zyskali na tym trenerzy, którzy u nas pracują wzbogacając swoją wiedze trenerską, a co za tym idzie również i nasi adepci, którzy mogą trenować pod okiem wyszkolonych, licencjonowanych Trenerów UEFA, którzy są cały czas monitorowani przez PZPN.

Czy często jesteśmy kontrolowani, jak wyglądają kontrole PZPN?
PK: Od czerwca br. byliśmy już kontrolowani trzy razy. Kontrole są niezapowiedziane i dosyć surowe, kontroli poddawane są wszystkie aspekty treningu od sprzętu jaki jest wykorzystywany na treningach, poprzez dokumentacje zamieszczana w systemie kończąc na zgodności prowadzonych treningów z ustalonym wcześniej programem treningowym. Ale z kontroli na kontrolę jesteśmy bogatsi o wskazówki od Trenerów Monitorujących, co pozwala nam doskonalić elementy w planowaniu i prowadzeniu jednostek treningowych. 

Jak wypadł audyt klubu?
PK: Wynik audytu jest pozytywny i Pan Trener Damian Stodolny, który jest regionalnym specjalistą ds. piłki amatorkiej w Kujawsko-Pomorskim Związku Piłki Nożnej, nie stwierdził żadnych uchybień.

Co jest przyczyna, że z terenu powiatu przemyskiego tylko w programie uczestniczy nasz klub?
PK: Myślę, że na pewno ogrom pracy w systemie, prowadzenia na bieżąco niezbędnej dokumentacji, której jest bardzo dużo, planowanie treningów z dużym wyprzedzeniem i przede wszystkim licencje trenerskie na poziomie przynajmniej UEFA B, których w wielu klubach brakuje. Dosyć często spotykałem się z tym, że Trenerzy prowadzą zajęcia z Grassrootsem C, bądź bez żadnej licencji trenerskich. 

Co mógłbyś powiedzieć rodzicom, dzieciom żeby właśnie wybrali UKS Orlik Przemyśl szkółkę z certyfikatem PZPN, co nas wyróżnia w odniesieniu do innych szkółek?
PK: Szkółka posiada srebrny certyfikat. Dzięki programowi certyfikacji PZPN, rodzice i dzieci trenujący w UKS Orlik Przemyśl uzyskują pewność, że szkółka spełnia standardy, jest bezpieczna, a jej kadra trenerska ma kwalifikacje niezbędne do tego, aby szkolić zgodnie z odpowiednią jakością młodych adeptów piłki nożnej. Na naszych jednostkach treningowych jest zawszę dwóch trenerów, którzy prowadzą zajęcia zgodnie z programem szkolenia Akademii Młodych Orłów i poświęcają dużo uwagi dla zawodników. Planowanie treningów odbywa się z dużym wyprzedzeniem ponieważ Mezocykl treningowy (okres od miesiąca do czterech) jest zaplanowany przynajmniej na miesiąc w przód, zaś konspekty do danych treningów, trenerzy muszą wprowadzać w system na tydzień do przodu. Treningi również nie są odwoływane, jak to dosyć często w innych klubach się to spotyka. Trenerzy są zawsze przygotowani i niejednokrotnie to pokazywali, że trening mogą poprowadzić z jednym czy dwoma zawodnikami. Również zawodnicy mogą korzystać z treningów uzupełniających takich jak trening motoryczny czy trening lekkoatletyczny w mniejszych grupach, który przy rozwoju fizycznym dzieci w tym wieku jest bardzo potrzebny.

Czym jeszcze się zajmujesz w klubie, słyszałem o nowym systemie Pro TrainUp? Czego dotyczy ten system?
PK: Jest to program, który w dużym stopniu ułatwia prace Trenerom w naszej akademii, gdyż w nim tworzą ćwiczenia, które później znajdują się w konspekcie treningowym. Zaś dla zawodników i rodziców działa to jak w szkole dziennik elektroniczny, poprzez aplikacje mogą korespondować z trenerem, kontrolować obecność swoich dzieci na treningach, czy też zapoznawać się z tematami zajęć na poszczególnych treningach.  

Co chciałbyś jeszcze powiedzieć naszym kibicom, rodzicom sympatykom?
PK: Przede wszystkim zapraszam wszystkich do przyprowadzenie i zapisania swoich pociech na treningi w UKS Orlik Przemyśl, ponieważ na pewno ich dzieci będą rozwijać swoje umiejętności na bardzo wysokim poziomie szkolenia i na dobrze się przy tym bawić. Chciałbym również podziękować swoim zawodnikom za ten sezon, za włożone zaangażowanie w treningi oraz bardzo dobry wynik w I Lidze Podkarpackiej U-15, sztabowi Trenerskiemu UKS Orlik Przemyśl, z którym mogłem tak owocnie pracować. Trenerowi Krzysztofowi, z którym prowadziłem przez dwa lata zespół trampkarza i od którego jako młody Trener wiele mogłem się nauczyć. Zarządowi UKS-u, a szczególnie Prezesom Łaskarzewskiemu i Rożakowi za umożliwienie pracy w szkółce. Rodzicom oraz tym wszystkim, bez których to stowarzyszenie by nie istniało. Uważam, że w tym klubie poprzeczka z miesiąca na miesiąc idzie coraz to wyżej, aby moc się w dalszym ciągu rozwijać, co miejmy nadzieje zaowocuje tym, iż UKS Orlik Przemyśl będzie nadal rozpoznawalną szkółką w Polsce jak i na świecie.