UKS Orlik Przemyśl

Rozmowa z Grzegorzem Kowalskim trenerem U12

Grzegorz Kowalski wspólnie z Pawłem Załogą prowadzą drużynę rocznika 2009. W klubie pracuje od sierpnia tego roku, wcześniej był trenerem w UKS 16 Przemysl. Na mocy prorumienia z czerwca tego roku pomiędzy obydwoma klubami objął drużynę 2009 która zasiliło również większość chłopaków z 16 Przemysl. Drużyna 2009 występowała w lidze podkarpackiej, gdzie zdecydowanie wygrała grupę i na wiosnę zespół będzie występował w gronie 8 najlepszych drużyn na Podkarpacia i będzie walczył o miano mistrza Wojewodztwa. Poprosiliśmy go o opinie na temat tęgi co działo sie w kończącym roku.

Redakcja. Jak Pan ocenia zakończona rundę jesienna rocznika 2009?

Grzegorz Kowalski: Przede wszystkim zrealizowaliśmy cel który wyznaczyliśmy wraz z trenerem Załogą sobie i drużynie, przed sezonem i jaki wyznaczyli nam włodarze klubu a mianowicie awans z pierwszego miejsca z grupy kwalifikacyjnej do ,, top 8″na Podkarpaciu. I to nas motywuje do jeszcze cięższej pracy.

Jest Pan od niedawna w klubie, wcześniej prowadził Pan drużynę w 16 Przemysl. Większość chłopaków również zasiliło drużynę orlika Przemysl. Czy była to dobra decyzja?

GK: To prawda swoją przygodę z trenowaniem dzieci zacząłem w 2016 roku w UKS Szesnastka Przemyśl za co bardzo dziękuję trenerowi Maciejowi Ryniakowi ( Prezesowi szesnastki Przemyśl) jak również rodzicom grupy (żak) którą otrzymałem podejmując prace, za zaufanie mi jako młodemu trenerowi bez doświadczenia w prowadzeniu grup młodzieżowych.
Uważam że zasilanie drużyny UKS Orlik Przemyśl (2009 młodzik) dwunastoma zawodnikami z ,, szesnastki ” Z którymi pracuje od 2016 roku była dobrą i przemyślaną decyzją dla rozwoju piłki młodzieżowej w Przemyślu a przede wszystkim zbudowaniu drużyny która będzie mogła rywalizować z najmocniejszymi akademiami na podkarpaciu a zarazem godnie reprezentować Miasto Przemyśl na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w tej kategorii wiekowej.
Od blisko roku przed rozpoczynającym się obecnym sezonem prowadziliśmy rozmowy z trenerem koordynatorem ,,UKS orlik Przemyśl” H. Łaskarzewskim o możliwości połaczenia naszych drużyn. Uważam że chłopcy szybko zaklimatyzowali się w nowej drużynie o co zadbali wszyscy trenerzy którzy na codzień pracują w,, orliku „.

Ile treningów ma drużyna w tygodniu.

GK: W obecnej chwili mikrocykl liczy cztery jednostki treningowe. A w okresie styczeń-marzec zostanie zwiększony do 5 a nawet 6 jednostek tygodniowo. Na chwilę obecną dopracowujemy makrocykl i mezocykl na wyżej wymieniony okres z trenerem Pawłem Załogą i Sztabem trenerskim – Henryk Łaskarzewski, Paweł Kazimir i Stanisław Choma.

Ile osób liczy kadra rocznika 2009

GK: Jeżeli chodzi o kadrę rocznika 2009 to na chwilę obecną mamy ponad 30 zawodników w tym pięciu wyróżniających się chłopaków z rocznika 2010 którzy również przyczynili się w znacznym stopniu do awansu naszej drużyny do top 8.

Jak trener ocenia szanse drużynę na wiosnę w walce najlepszymi na Podkarpaciu?

GK: Nie chciałbym prorokować przed rundą finałową o naszych szansach. Zdajemy sobie sprawę z jakimi firmami przyjdzie nam się mierzyć wiosną i skupiamy się na swojej pracy. Na pewno wyznaczamy sobie cel który będziemy chcieli zrealizować jako klub Orlik Przemyśl. Najważniejsze żebyśmy konsekwentnie trzymali się planu dawali z siebie 100 % jako klub, sztab, drużyna, jednostka – a na pewno zostawimy po sobie dobre wrażenie na koniec sezonu w tych rozgrywkach.

W Przemyslu liczymy ze drużyna seniorów będzie grać przynajmniej na poziomie III ligi. Jest na to szansa? Co trzeba zrobić aby sport w tym piłka nożna zaczęła się liczyć przynajmniej na poziomie wojewodztwa? Czy współpraca istniejących klubów na poziomie dzieci i młodzieży nie powinna być podstawa myślenia ludzi odpowiedzialnych za sport w Przemyslu?

GK: To pytanie jest bardzo trudne. Moje prywatne zdanie jest takie że jeśli Przemyskie kluby, szkółki nie będą ze sobą współpracować tylko rywalizować to będzie nam ciężko wrócić do trzeciej Ligi. Mamy zdolną młodzież w naszym Mieście i Powiecie o którą musimy zadbać i zbudować taki kompromis pomiędzy klubami ,szkółkami, stowarzyszeniami i włodarzami tego miasta w szkoleniu młodzieży który pozwoli nam się sportowo rozwijać no i oczywiście zaplecze. Głównie chodzi mi tu o pełno wymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnia do którego wszyscy będą mieli równy dostęp! Ale do tego potrzeba rozmów.

Dziękujemy za rozmowę i życzymy sukcesów w dalszej pracy trenerskiej!